Organizator całego wydarzenia i jednocześnie typowy polski przedsiębiorca. Jego motto biznesowe brzmi "Za darmo to uczciwa cena" i w ten właśnie sposób podchodzi do organizacji turnieju. W planach ma wprowadzenie na śniadaniach automatu do kawy na monety, poobieranie opłat za wsęp na pomost i zwiększenie liczby płacących uczestników turnieju do 120 osób. W tym celu planowane jest zamiana łóżek w pokojach na piętrowe i zakup namiotów w Decathlonie (aby móc je zwrócić po sezonie).
Jedyne usprawiedliwienie jego obecności na turnieju to oszczędne podejście do wydatków głównego organizatora. Michał był zapewne najtańszy i wygrał przetarg, w którym nie było kryteriów jakościowych. Gdyby trenerzy tenisowi byli zespołami muzycznymi to Michał byłby "Braćmi Figo Fagot" - dać z siebie maksymalnie 30% i jakoś przeczekać do końca turnusu. Tak na prawdę to umie jeździć tylko na nartach, a dokumenty trenera tenisa kupił na tej samej uczelni co Lewandowski magisterkę.
Na czas turnieju bieże L4 w pracy w Biedronki w Margoninie co pozwala jej obniżyć swoje oczekiwania finansowe. Zwerbowana do zespołu w wyniku pomyłki lingwistycznej - analizując jej CV nikt nie zauważył, że "gówniara z paletą" odnosi się do procesu rozkładania towaru w sklepie. Jej pracownicza karta zniżkowa pozwala dodatkowo optymalizować koszty wyżywienia uczestników poprzez zniżki na zakup żywności o krótkim terminie przydatności do spożycia.
Marek to przykład południowego temperamentu w podejściu do wykonywania obowiązków służbowych. Zamiast "Dzień dobry" mówi "Maniana", żeby przypadkiem nie zobowiązać się do wykonywania jakiejś pracy. Należy podkreślić, że umiejętności tenisowe może ma niewielkie, ale za to zaangażowanie w pracę również niewysokie. Nigdy nie nosi przy sobie telefonu, aby trudniej go było zlokalizować i zmusić do powrotu do pracy. W komunikacie poczty głosowej prosi dzwoniących o kontakt listowy.
Turniejowa facetka od WF. Najpierw każe wszystkim robić głupie pozy i pocić się, a potem wszyscy brzydko pachną na posiłkach. Nie zna litości niezależnie od płci czy wieku - zmusza ludzi do robienia ze swoimi ciałami rzeczy, które ostatnio robili w XX wieku.
Janusz Korczak i Walt Disney turnieju dziecięcego. Złoty człowiek, który cały dzień spędza na pracy z dziećmi, których rodzice chcą się pozbyć, by nie przeszkadzały im w graniu w tenisa i piciu przy barze.