Pragniemy poinformować, że jest to niepełna lista i przedstawia wyłącznie zawodników z "przeszłością" turniejową, która jest podstawą do stworzenia opisu charakterystyki każdego zawodnika.
Honorowa Doktor Quinn polskiego tenisa - nie ma dla niej sytuacji beznadziejnych na korcie. W swojej grze stara się pokazywać swoje przywiązanie do twórczości Taylor Swift. Jej słabą stroną jest jej mąż.
W turniejach tenisowych najbardziej pociąga ją taniec na stole, kolorowe drinki i możliwość kupowania kolejnych butów. Na plus wyróżnia ją ponadprzeciętna ambicja i przygotowanie kondycyjne. Jej słabą stroną jest jej mąż.
Jej ulubionym sportem jest łyżwiartswo figurowe co można łatwo zauważyć w jej grze na korcie - ewidentnie brakuje jej łyżew. Jej silną stroną jest jej mąż.
Doświadczona zawodniczka, dla której występ w Margoninie to zwieńczenie całego sezonu przygotowań. Do silnych stron można zaliczyć nieustępliwość i przygotowanie kondycyjne, do słabych... wszystko inne i jej mąż.
Zeszłoroczna zwyciężczyni turnieju należy do grona faworytek również tegorocznej edycji. Do silnych stron zaliczyć można forehand, backhand, serwis, volley, slice, drop shot i return. Jej słabą stroną jest jej mąż.
Nadzieja polskiego tenisa i krajowej adwokatury. Złoto nie człowiek, a na korcie wzór cnót wszelakich i zasad fair play. Anioł nie matka, idealna partnerka nie żona, prawdziwa Świątek, a nie jakaś tam Sabalenka.
* Niniejszy opis ma charakter satyryczny i razie otrzymania pozwu sądowego wszystkiemu zaprzeczę i wyprę się niepoczytalnością.
Nadzieja Polskiego tenisa z południa. Na korcie rozkręca się po pierwszej piłce lub szklance - w zależności od tego co pierwsze trafi w jej ręce.
Doświadczony uczesnik tour'u nazywany przez kolegów z kortu "Prezesem" - nie ze względu na dorobek zawodowy, a przez styl poruszania się na korcie, który przypomina chód prezesa Kaczyńskiego po schodach w sejmie. Jego silną stroną jest jego żona.
Koledzy z kortu nazywają go "Człowiek Excel". Jego samego krępuje jednak to porównanie i woli zwykłe "Excel". Spędził długie tygodnie na korcie w ramach przygotowań do turnieju co czyni go głównym pretendentem do końcowego sukcesu. Prywatnie miłośnik rozgrzewek.
Osobliwy przypadek tenisowo-medyczny. Sztab trenerski ocenia, że jest jedynym znanym ludzkości przypadkiem, u którego backhand dominuje nad forehand'em. Sztab medyczny twierdzi, że to cud że gra bez aparatu tlenowego. Wyjaśnieniem tej zagadki może być nietypowy skład organizmu Kostka, który zawiera ponadprzeciętną ilość płynów, a w szczególności różnych postaci etanolu.
Cały dom Łukasza wypełniają puchary i medale. Wszystkie zdobyła jego żona. W tym roku Łukasz postanowił wykorzystać lukę w przepisach i stwierdził, że identyfikuje się jako uczestnik grupy "Debeściaków" i chce rywalizować z nimi. Wobec odrzucenia jego wniosku postawił na intensywne nawadnianie organizmu płynami z hotelowego baru. W czasie wolnym zmusza córkę do gry w tenisa.
Bezrobotny emigrant zarobkowy. Połączenie w jednym zdaniu słów "bezrobotny" i "zarobkowy" wskazuje na wyjątkową skuteczność w działaniu. Gdyby nie chore plecy, nawracające odciski, bóle stawów, 43 lata przerwy w grze i psychika 6-latka byłby całkiem obiecującym zawodnikiem.
Niedawno podpisał wymarzony kontrakt i wyjechał z rodziną do Hiszpanii. Mieszka w prestiżowej dzielnicy, ma dwie cudowne córki i tylko żona, była sportsmenka, przebąkuje coś o tym, że chciałaby zacząć tańczyć bachatę. Na korcie kieruje się zasadą - co nie dogram to dowyglądam.
Lekarz biznesmen. Znalazł na turnieju żyłę złota w postaci ogromnej ilości potencjalnych pacjentów z żylakami. Żylaki to prosty i nieinwazyjny zabieg co pozwala mu pić w pracy. I na korcie. Na treningach skupia się głównie przerwach w grze i marketingu swoich usług medycznych.
© Poland Garros 2024. All rights reserved.
